Spytaj o najlepszą dla Ciebie ścieżkę rozwoju kariery: 22 250 11 44 | infolinia@ican.pl

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>

Najważniejsze są silne fundamenty

Powiększ tekst
Udostępnij
Pobierz pdf
Najważniejsze są silne fundamenty

Wielu ekspertów przewiduje, że obecna sytuacja w Chinach może stać się zapalnikiem, który wywoła kryzys gospodarczy na świecie. Niezależnie jednak od tego, co faktycznie go uruchomi, każda firma już teraz powinna opracować odpowiedni plan działań.

W Rohlig Suus Logistics wyznajemy zasadę, że jedynym pewnym sposobem ochrony przed nagłym spowolnieniem gospodarczym jest stworzenie zdywersyfikowanego biznesu, kontrola kosztów stałych oraz podtrzymywanie konkurencyjności.

Branża TSL jest bardzo wrażliwa na koniunkturę gospodarczą, a szczególnie na wahania przepływów handlowych. Obecnie mówi się o kilku możliwych scenariuszach spowolnienia. Wielu ekspertów twierdzi, że zapalnikiem kolejnego kryzysu będzie spowolnienie w Chinach. Słaby popyt wewnętrzny i wojna handlowa ze Stanami Zjednoczonymi sprawiły, że w 2019 roku chińska gospodarka rosła w najwolniejszym tempie od prawie trzech dekad. Będąc operatorem logistycznym o globalnym zasięgu, obsługującym transport z Chin zarówno drogą kolejową, morską, jak i lotniczą, również zauważamy symptomy spowolnienia gospodarczego w Państwie Środka.

Zagrożenia związane z koronawirusem w Chinach zaczynają wywoływać istotne zmiany strukturalne. Ze względu na częściowe wstrzymanie ruchu lotniczego i kolejowego z Chinami oraz ogólną niepewność związaną z wprowadzeniem kwarantanny wiele przedsiębiorstw zaczyna rozważać inne warianty produkcji. Oczywiście, przestawienie fabryk na dostawców z innych rejonów świata jest możliwe, jednak trzeba liczyć się z tym, że będzie to proces czasochłonny. Sytuacja w Chinach wywołuje także rosnącą niepewność co do stabilności cen transportu. Prognozujemy, że mogą one znacznie wzrosnąć, a to z kolei wpłynie na zmianę polityki Chin w stosunku do Nowego Jedwabnego Szlaku. Wówczas znaczna część inicjatyw bazujących na dofinansowaniu przez rząd chiński stanie pod znakiem zapytania, a brak tych inwestycji może skutkować wzrostem cen i finalnie inflacją.

Od sierpnia ubiegłego roku w branży TSL daje się zauważyć pewne spowolnienie. Wprawdzie mamy coraz więcej zleceń, ale dynamika wzrostu wyraźnie wyhamowuje.

Od sierpnia ubiegłego roku w branży TSL daje się zauważyć pewne spowolnienie. Wprawdzie mamy coraz więcej zleceń, jednak widoczne jest stopniowe wyhamowanie dynamiki wzrostu. Przyczyn tej sytuacji upatrujemy głównie w spowolnieniu u zachodnich sąsiadów, szczególnie w Niemczech. Jeśli chodzi o popyt wewnętrzny, jest on nadal duży głównie dzięki silnej konsumpcji, ale od niedawna konsumenci są bardziej zachowawczy w wydawaniu pieniędzy. Nie możemy więc zakładać, że dobra koniunktura utrzyma się w Polsce przez najbliższe kwartały.

Sposób na dekoniunkturę

Mimo że stale monitorujemy koniunkturę gospodarczą w wielu krajach na świecie, zdajemy sobie sprawę, że globalne przepływy handlowe są wypadkową wielu nieprzewidywalnych czynników w złożonej sieci globalnych powiązań gospodarczych. Dlatego jedynym pewnym sposobem przetrwania w każdych warunkach jest budowa odpowiednich fundamentów.

Podstawowym elementem solidnego profilu biznesowego w branży TSL jest dywersyfikacja. Zmienność przepływów handlowych nie dotyczy jedynie regionów geograficznych, ale również rodzajów środków transportu, sektorów i klientów. W przypadku spowolnienia lub szoku zewnętrznego istotną przewagę mają międzynarodowi operatorzy ze zróżnicowaną bazą klientów, obsługujący różne rodzaje transportu. W ROHLIG SUUS od kilku lat dywersyfikowaliśmy portfolio klientów pod względem różnych produktów i kierunków geograficznych, a wieloletnia polityka oferowania pełnego portfolio usług logistycznych i różnicowania kierunków geograficznych stawia nas dziś w bezpiecznym położeniu.

Ważnym składnikiem odporności na wstrząsy jest ograniczanie kosztów stałych i utrzymywanie konkurencyjności. W przypadku naszej firmy chodzi m.in. o nieustanne podnoszenie efektywności sieci dystrybucji, dobór odpowiednich partnerów oraz szybkie reagowanie na potrzeby klientów. Co więcej, od dawna kładziemy nacisk na budowę możliwie szerokiej i kompleksowej oferty usług, zapewniającej trwałą przewagę konkurencyjną.

Warunkiem koniecznym przetrwania kryzysu w branży TSL jest ograniczone zadłużenie finansowe. Połączenie cykliczności branży, wysokich kosztów stałych i wpływu wahań kosztów transportu sprawia, że firmy z branży mają relatywnie niską zdolność do obsługi zadłużenia w przypadku recesji. Dlatego wyjątkowo istotne jest ostrożne kształtowanie struktury finansowej przedsiębiorstwa.

Cały czas stawiamy też na zwiększanie wydajności i wdrażamy nowe technologie, które tę wydajność podnoszą. Ustaliliśmy, które inicjatywy i projekty absorbują duże ilości kapitału, tak aby w razie konieczności móc je zawiesić.

Przeczytaj pozostałe artykuły tematu numeru »

Spowolnienie, czyli szansa na sukces 

Paweł Kubisiak PL

Po dziesięciu latach nieustannego wzrostu przedsiębiorcy już nie zastanawiają się nad tym, „czy”, lecz „kiedy” nadejdzie spowolnienie gospodarcze. Niestety, wiele firm czeka biernie na nadejście trudnych czasów bądź rozważa jedynie cięcie kosztów i redukcje planów. Tylko nieliczne przedsiębiorstwa widzą w recesji okazję do dalszego wzrostu. Dowiedz się, co je wyróżnia.

Kryzys nie rozejdzie się po kościach 

Marek Darecki PL

W przemyśle lotniczym średnio co 7–8 lat notujemy kryzys lub spowolnienie, dlatego przedsiębiorstwa Doliny Lotniczej stosują różne strategie dostosowania się do tego typu wyzwań. Inaczej reagują małe firmy rodzinne, a inaczej wielkie organizacje. Moje doświadczenia i korporacji o amerykańskich korzeniach, którą od wielu lat kieruję, bazują głównie na kryzysie z roku 2009.

Im gorzej, tym lepiej 

Dariusz Blocher PL

Generalni wykonawcy budowlani przechodzą kryzysy w cyklu koniunkturalnym odwrotnym do normalnego cyklu gospodarczego – w czasach kryzysu gospodarczego rynek w Polsce jest korzystniejszy niż w trakcie koniunktury.

Chłodne spojrzenie na koniunkturę 

Lidia Zakrzewska PL, Mariusz Smoliński PL

W ciągu ostatniego roku tempo wzrostu produktu krajowego brutto zwolniło w Polsce z ponad 5% do niespełna 4%. Sygnały, które wysyła rynek, wyraźnie wskazują na schłodzenie gospodarki: rosną ceny, pogarszają się nastroje wśród przedsiębiorców, a optymizm konsumentów na zmianę rośnie i topnieje. Dane makroekonomiczne są nieubłagane: nadciąga, jeśli nie kryzys, to przynajmniej spowolnienie.

Nie boimy się recesji 

Wojciech Momot PL

Udział e-commerce w sprzedaży detalicznej rośnie od kilku lat w szybkim tempie. W okresie dekoniunktury, kiedy klienci będą szukać tańszych produktów, może zamortyzować niekorzystne tendencje całego rynku detalicznego w Polsce.

Efekt szminki 

Marek Kopyto PL

„Chińczycy używają dwóch pociągnięć pędzlem, by napisać słowo kryzys. Pierwsze oznacza zagrożenie, drugie – szansę. W czasach kryzysu uważaj na zagrożenie, ale rozpoznaj też rodzące się szanse” – powiedział John F. Kennedy, podpowiadając firmom rozwiązanie na ten czas. Zwłaszcza tym z sektora FMCG.

Wskaźniki gospodarcze nie są wiedzą tajemną 

Marian Gorynia PL

Dowiedz się, jakie podstawowe mierniki warto śledzić, by skutecznie przewidywać zmiany koniunktury gospodarczej.

Oko w oko ze spowolnieniem 

Piotr Banaszyk PL

Trudno sformułować uniwersalny zestaw dyrektyw dla menedżerów, wskazujących, jak postępować w okresie spowolnienia gospodarczego. Prawda jest taka, że to, co sprawdzi się w zarządzaniu jednym przedsiębiorstwem, może zakończyć się porażką w drugim.