Spytaj o najlepszą dla Ciebie ścieżkę rozwoju kariery: 22 250 11 44 | infolinia@ican.pl

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>

Grzegorz Stępniak: Problem komunikacji pomiędzy szefami sprzedaży i działu IT

· · 3 min
Grzegorz Stępniak: Problem komunikacji pomiędzy szefami sprzedaży i działu IT

Wybór, przed jakim stanęło kierownictwo Sawimatu, wymaga podjęcia decyzji o charakterze strategicznym dla przedsiębiorstwa. Dlatego, zanim ta decyzja zapadnie, prezes Sawicki wraz z szefami działów sprzedaży i informatyki powinni odpowiedzieć sobie na pytanie: Czy wdrożenie rozwiązania typu SaaS nie pozbawi ich obecnej przewagi konkurencyjnej?

Usługi typu SaaS polegają na wykorzystywaniu oprogramowania udostępnianego przez zewnętrznego dostawcę, zainstalowanego na sprzęcie tego dostawcy oraz przez niego administrowanego. Tradycyjny model korzystania z aplikacji oznacza zaś konieczność dokonania zakupu aplikacji i sprzętu oraz poniesienia kosztów wdrożenia i eksploatacji. Różnice między modelami można podsumować następująco: model usług typu SaaS oznacza krótki czas wdrożenia i niewielkie początkowe nakłady finansowe, ale równocześnie skutkuje koniecznością korzystania z oprogramowania standardowego. W modelu tradycyjnym wdrożenie aplikacji trwa relatywnie długo, trzeba ponieść wysokie koszty początkowe, ale mamy możliwość korzystania z produktu w pełni przystosowanego do naszych specyficznych potrzeb.

Z powyższych względów wynika, że model SaaS doskonale nadaje się do wspierania procesów standardowych, które nie decydują o przewadze konkurencyjnej. Jednak w przypadku procesów kluczowych dla przedsiębiorstwa i decydujących o generowaniu wartości dla klienta ten model przestaje się sprawdzać. Trudno oczekiwać, aby dostawca usługi typu SaaS dokonywał na naszą rzecz głębokich zmian w oprogramowaniu, które oferuje wielu różnym klientom. Stosunkowo niskie opłaty za te usługi wynikają przecież właśnie z podziału kosztów na wielu różnych klientów. Dlatego przed podjęciem decyzji o zastosowaniu usług typu SaaS należy przeprowadzić analizę, które procesy biznesowe przedsiębiorstwa mogą być wspierane przez systemy standardowe, a które – odróżniające nas od konkurencji – powinny być realizowane w oparciu o aplikacje dostosowane do naszych potrzeb.

Prezes Sawicki wraz ze swoimi współpracownikami musi odpowiedzieć sobie na fundamentalne pytanie: „Co stanowi o przewadze konkurencyjnej firmy Sawimat?”. Konieczne wydaje się przeprowadzenie rzetelnej analizy wszystkich zalet i wad zmiany modelu funkcjonowania firmy na tle rynku oraz potrzeb firmy. Analiza musi obejmować odpowiedzi na pytania: „Dlaczego klienci nas wybierają?”, „Co nas odróżnia od naszych konkurentów?”, „Co będzie nas odróżniać od naszych konkurentów po zastosowaniu modelu SaaS?” oraz „Czy nowy model działania będzie łatwy do skopiowania przez naszych konkurentów?”. Dopiero znalezienie odpowiedzi na te pytania pozwoli wskazać procesy, które mogą być wspierane usługami typu SaaS. Analiza – oceniając wszelkie konsekwencje decyzji – musi równocześnie zawierać rzetelną informację ekonomiczną, określającą rzeczywiste koszty związane zarówno z modelem tradycyjnym, jak i z modelem usług typu SaaS.

Ważnym aspektem wymagającym rozważenia jest również bezpieczeństwo, o które tak obawia się Konrad Kaniewski. Usługi SaaS są usługami dojrzałymi od strony technicznej, ale poza tą stroną jest jeszcze strona organizacyjna świadczenia usług i tu – niestety – rozwój przedsiębiorstw nie nadąża za rozwojem techniki. Firmy informatyczne na rynku polskim wciąż nie są przygotowane do świadczenia usług outsourcingowych o wysokim poziomie jakości. Nawet w tak dojrzałym technologicznie i organizacyjnie obszarze, jakim jest telekomunikacja, uzyskanie bardzo wysokiego gwarantowanego poziomu usług np. na rozmowy komórkowe jest po prostu niemożliwe. Wątpliwości, jakie zgłasza szef działu IT firmy Sawimat, są w pełni uzasadnione i wymagają rozważenia. Nie oznaczają one jednak absolutnie dyskredytacji usług typu SaaS. Wskazują jedynie, że decyzja o ich zastosowaniu powinna być podjęta świadomie, a wszelkie możliwe do przewidzenia zagadnienia – w tym te dotyczące bezpieczeństwa – powinny zostać jasno sprecyzowane w ewentualnych warunkach świadczenia usług.

Szef działu IT wydaje się jednak zapominać, że w ostatnich latach świat przyśpieszył. To przyśpieszenie jest szczególnie widoczne w informatyce i realizowanych przez nią projektach. Zgodnie z ubiegłorocznymi badaniami firmy Gartner, średni czas realizacji projektów z obszaru wdrażania aplikacji wynosi obecnie 12 miesięcy i oczekuje się, że czas ten będzie skrócony o 25% do roku 2014. Dlatego czas założony przez Kaniewskiego na rozbudowę już istniejącej i działającej aplikacji wydaje się być po prostu nieporozumieniem.

Odrębnym zagadnieniem występującym w omawianym przypadku jest problem komunikacji pomiędzy szefami sprzedaży i działu IT Sawimatu. Wymiana podglądów na drodze „komunikacja przez posiedzenia zarządu” jest najgorszym możliwym rozwiązaniem. W tych warunkach podjęcie jakiejkolwiek decyzji będzie miało swoje negatywne skutki w trakcie jej realizacji, gdyż sytuacja konfliktu będzie utrudniać realizację przyszłych zadań projektowych. Dlatego jeszcze przed wyborem rozwiązania konieczne jest zapewnienie harmonijnej współpracy wszystkich uczestników ewentualnego projektu. Z tego też powodu prezes Sawicki powinien zobligować obu menedżerów do przygotowania rzetelnej analizy obu rozwiązań i przedstawienia wspólnej rekomendacji.

To jest komentarz eksperta. Przeczytaj tekst główny »

Czy "chmura" jest lepsza od własnej serwerowni? 

Daniel Ptaszynski PL, Paweł Kubisiak PL

Przetwarzanie danych w chmurze cieszy się coraz większą popularnością zarówno wśród użytkowników indywidualnych, jak i wśród przedsiębiorstw.