Spytaj o najlepszą dla Ciebie ścieżkę rozwoju kariery: 22 250 11 44 | infolinia@ican.pl

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>

Syndrom „wiedzy szofera”

· · 2 min
Syndrom „wiedzy szofera”

Zdarzyło się wam, że na podstawie kilku slajdów w PowerPointcie musieliście wydać opinię lub co gorsza podjąć decyzję w obszarze, na którym tak do końca się nie znaliście? Jeżeli tak, doświadczyliście tzw. syndromu wiedzy szofera.

Kiedy czytałam niedawny wpis Moniki Sońty na temat masowego wykorzystania PowerPointa w dzisiejszych organizacjach, przypomniała mi się pewna anegdota, którą można odnieść do nagminnego używania prezentacji jako źródła informacji i narzędzia edukacji w firmowej rzeczywistości.

Anegdota o szoferze pochodzi książki Sztuka jasnego myślenia. Jej autor Rolf Dobelli, przytacza historię laureata Nagrody Nobla, Maxa Plancka oraz jego szofera. Planck po otrzymaniu prestiżowej nagrody wyruszył ze swoimi wykładami w trasę po Niemczech, dając codziennie odczyt na temat mechaniki kwantowej. Wkrótce szofer Plancka znał cały wykład na pamięć i pewnego dnia dla rozrywki zaproponował, aby panowie zamienili się rolami. Planck się zgodził, w efekcie czego kolejny wykład poprowadził kierowca, a noblista siedział na widowni udając szofera. Po zakończonym wykładzie z sali padło pytanie od jednego z obecnych profesorów, na co kierowca stwierdził, że jest ono tak proste, że nawet jego kierowca znałby na nie odpowiedź i wskazał na Plancka siedzącego na widowni w czapce szofera.

Wiedza powierzchowna a wiedza głęboka

Ta historia ilustruje różnicę pomiędzy wiedzą powierzchowną, która w niektórych przypadkach może być nawet wystarczająca i bardzo efektowna, a wiedzą opartą na wieloletnim przygotowaniu i doświadczeniu.

W świecie zmian oraz coraz szybszego rozwoju innowacji i nowych technologii, budowanie głębokiej wiedzy jest luksusem. Przede wszystkim ze względu na czas, który jest do tego niezbędny, a który jest zasobem deficytowym. Codziennie przerzucamy więc liczne slajdy z podsumowaniami oraz opisami projektów i nierzadko musimy w oparciu o nie wydawać sądy oraz formułować opinie. Przy obecnym tempie pracy mamy niewiele możliwości na dokładniejsze zapoznanie się z każdym zagadnieniem, z którym mamy do czynienia. Dzisiaj, poza dziedziną, w której się specjalizujemy, powinniśmy przecież orientować się również w mediach społecznościowych, start‑upach, blogosferze, marketingu, komunikacji, motywowaniu i angażowaniu pracowników, innowacyjności, big data, mobilności, brandingu… i wielu innych.

W większości przypadków wiedza powierzchowna wystarcza, chociaż czasem może prowadzić do uproszczenia niektórych zagadnień. Tak może być na przykład w przypadku Abrahama Maslowa, którego imię jest często przywoływane w korporacyjnych dyskusjach. Czym sobie zasłużył na taką popularność w przeciwieństwie do innych autorów teorii motywacji, jak np. Vroom, Alderfer czy Herzberg? Być może tym, że jego piramida potrzeb idealnie wpisuje się w szablon slajdu PowerPointa?

Nietrwałość – znak czasów

Cały świat przyspiesza, trendem jest tymczasowość – szybkie przemijanie mód, dewaluacja nowych opinii i idei. Wprowadzane urządzenia po roku wychodzą z użycia, znikają całe technologie. W pogoni za najnowszymi informacjami mamy coraz mniej czasu na pozyskiwanie obszernej wiedzy i informacji tylko z jednego zakresu.

Zjawisko to ma silne przełożenie na komunikowanie w organizacjach. Naszym codziennym zmaganiem jest zamieszczenie maksymalnej ilości informacji w jak najkrótszej formie. Taka sytuacja nierzadko budzi frustrację zarówno u nadawców jak i odbiorców – ci pierwsi czują, że ich starania nie są efektywne, bo odbiorcy pomijają informację od nich, a ci z kolei czują narastającą presję z powodu zbyt dużego przeciążenia informacyjnego.

W takich warunkach wiedza szofera jest dobrą strategią, pod warunkiem że wybierzemy jeden lub dwa obszary własnej specjalizacji, a pozostałych będziemy się orientować na tyle, aby być w stanie nawiązać dialog z ekspertami. To im powinniśmy natomiast pozostawić ferowanie opinii i rekomendację najlepszych decyzji.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Poznaj sekret udanych prezentacji »

Prezentacja w PowerPoincie rujnuje twoją sprzedaż! Poznaj 5 zasad, które to zmienią 

Joanna Koprowska PL

Jaka jest największa bolączka związana z prezentacjami sprzedażowymi?

Magdalena Różycka

Ekspert komunikacji wewnętrznej w organizacji, business communication manager branży telekomunikacyjnej.

Polecane artykuły