Spytaj o najlepszą dla Ciebie ścieżkę rozwoju kariery: 22 250 11 44 | infolinia@ican.pl

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>

Jak nowe technologie wyrównują szanse kobiet w chirurgii

· · 3 min
Jak nowe technologie wyrównują szanse kobiet w chirurgii

Podczas konferencji „Kobiety w chirurgii”, która odbyła się 2 grudnia br. w Szpitalu Medicover rozmawialiśmy o rosnącej roli kobiet w świecie medycyny, a także o tym, jak rozwój nowych technologii pomaga tworzyć inkluzywne środowisko pracy w systemie ochrony zdrowia.

Chirurgia to dziedzina medycyny nadal zdominowana przez mężczyzn. W Polsce zawód ten wykonuje 6,5 tysiąca osób, wśród których znajduje się jedynie 876 kobiet. Przyczyną tej dysproporcji może być brak zainteresowania lekarek specjalizacjami zabiegowymi ze względu na przykrości, których doświadczają kobiety wykonujące te profesje. „Badanie Liczymy się wykazało, że lekarki w Polsce mierzą się z szeregiem problemów zawodowych. Szokujące okazało się to, że 57% kobiet doświadczyło na własnej skórze mobbingu. Z kolei 39% kobiet zgłosiło nam, że były dyskryminowane ze względu na płeć. A co trzecia lekarka zauważała, że nie realizuje programu specjalistycznego w takim samym zakresie jak jej koledzy” – zauważa dr n. med. Magdalena Wyrzykowska, chirurżka, członkini zarządu fundacji Kobiety w chirurgii.

Na drodze do kariery chirurgicznej kobietom stoją również liczne przekonania, jak np. kojarzenie tego zawodu z cechami stereotypowo przypisywanymi mężczyznom. „W świecie medycyny i systemie ochrony zdrowia kobiety nadal muszą budować swoją pozycję, ponieważ są uważane za istoty kruche i delikatne, które zajmują się domem i wychowywaniem dzieci, a nie operowaniem. Takie schematy towarzyszą nam już w szkole podstawowej, przenikamy nimi od najmłodszych lat, dlatego potem trudno się od nich uwolnić” - komentuje dr n. med. Joanna Bubak‑Dawidziuk, ginekolog‑położnik, ekspertka w zakresie operacyjnego leczenia endometriozy, certyfikowana operatorka robota da Vinci. Jej zdaniem każda lekarki nie mogą ulegać presji otoczenia, powinny poszukiwać własnej drogi rozwoju zawodowego i korzystać z wielu udogodnień jakie dają współczesne rozwiązania, jak np. częściowa możliwość edukacji online.

Przepis na inkluzywny szpital

Budowanie inkluzywnego środowiska pracy w szpitalach sprzyja zarówno personelowi, jak i pacjentom. Jak zauważa Anna Nipanicz‑Szałkowska, dyrektorka Szpitala Medicover rolą odpowiedzialnego podmiotu medycznego jest kreowanie równych szans dla wszystkich, którzy chcą się rozwijać. „Przy wyborze specjalistów nie patrzymy na kandydatów przez pryzmat płci, lecz zwracamy uwagę na to, co dana jednostka może wnieść do zespołu” – zaznaczyła dyrektorka szpitala, który w swojej strategii zarządzania ludźmi przyjął regułę gender balance. Na tę chwilę placówka może się pochwalić konkretnymi osiągnieciami na tym polu. Otóż, na 400 zatrudnionych w szpitalu lekarzy aż 46% stanowią kobiety, w tym co piąty chirurg jest chirurżką. Kierownictwo szpitala jest wręcz zdominowane przez kobiety, ponieważ na pięć kobiet na stanowiskach dyrektorskich przypada jeden mężczyzna.

Nie oznacza to jednak, że szpital pozbył się zupełnie wyzwań związanych z zarządzaniem równością płci. Jednym z priorytetów jest wspieranie rozwoju lekarek w specjalnościach, w których do tej pory przodowali mężczyźni. W związku z tym szpital zapewnia lekarkom dostęp do nowoczesnych technologii, które mogą wspierać ich pracę. Do niedawna jedną z barier powstrzymujących rozwój kobiet w zawodzie chirurga były kwestie związane z ergonomią pracy, ponieważ wielogodzinne operowanie jest bardzo obciążające fizycznie. Realnym wsparciem chirurżek okazuje się system chirurgii robotycznej da Vinci.

Nowe technologie w medycynie na straży inkluzywności

„Wykorzystanie robota da Vinci pozwala stworzyć równe szanse kobietom i mężczyznom do operowania pacjentów” – mówi Anna Nipanicz‑Szałkowska.  Artur Ostrowski, dyrektor zarządzający ds. systemów robotycznych da Vinci reprezentujący firmę Syntetik będącą ich dystrybutorem, dodaje, że robot likwiduje wszelkie bariery w dostępie do zawodu chirurga. „System chirurgii robotycznej da Vinci nie rozróżnia płci, wzrostu czy innych cech fizycznych. Za to poprawia ergonomię pracy i zmienia postrzeganie pracy chirurga jako uciążliwej, stojącej pracy fizycznej, co może stanowić magnes dla młodych kobiet i zachęcić je do obrania tej ścieżki rozwoju” – wyjaśnia Artur Ostrowski.

Warto przy tym zauważyć , że robot nie zastąpi kompetencji, ponieważ to wyłącznie narzędzie w rękach chirurga lub chirurżki, które umożliwia większą precyzję, a przy okazji pozwala skrócić czas rekonwalescencji pacjenta po zabiegu. „Operacje przy użyciu robota są mniej inwazyjne, a bardziej precyzyjne, ponieważ docierają tam gdzie ręka ludzka nie jest często w stanie dotrzeć. Sądzę, że każdy szpital skorzystałby na posiadaniu systemu robotycznego da Vinci” – stwierdza dr. n. med. Joanna Bubak‑Dawidziuk, która była również mentorką tegorocznej edycji warsztatów „Kobiety w chirurgii”. W ramach inicjatywy Szpitala Medicover, fundacji Kobiety w chirurgii i firmy Syntetik chętne lekarki miały okazję wziąć udział w  dwudniowym szkoleniu na temat wykorzystania zaawansowanych technologii podczas zabiegów. Warsztaty są organizowane cyklicznie i stanowią jedną z inicjatyw mających na celu wspieranie inkluzywności w świecie chirurgii.

Jak podsumowuje dr n. med. Magdalena Wyrzykowska, każdy na własną rękę może wspierać kobiety, a także przedstawicieli innych mniejszości. „Musimy się przeciwstawiać poniżaniu i dyskryminowanie ludzi z powodu innej płci, wyznania, koloru skóry czy z jakiejkolwiek innej przyczyny. Nie gódźmy się na to. Starajmy się żyć porządnie. Starajmy się stwarzać równe szanse”.