Spytaj o najlepszą dla Ciebie ścieżkę rozwoju kariery: 22 250 11 44 | infolinia@ican.pl

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>

Stąpając po polu minowym

· · 1 min

Jeszcze niedawno szefowie poszczególnych firmowych działów mieli ściśle określony zakres kompetencji, ograniczony zasięgiem ich funkcyjnej odpowiedzialności. Jednak rewolucja cyfrowa i zmiany rynkowe spowodowały, że ten silosowy podział stracił rację bytu.

Menedżerowie zrozumieli, że muszą zacieśnić współpracę pomiędzy poszczególnymi pionami, a koordynacja tej współpracy stała się domeną dyrektora marketingu, coraz częściej odpowiedzialnego za całościowy rozwój biznesu. A to wymaga nie tylko rozległych kompetencji, ale przede wszystkim kompleksowej wiedzy o działalności firmy, którą szef marketingu może zdobyć tylko poprzez ścisłą współpracę z kolegami z finansów, sprzedaży czy IT.

W licznych organizacjach taka współpraca pozostawia wiele do życzenia. Dlatego zarządzanie marketingiem przypomina spacer po polu minowym, gdzie każdy krok grozi eksplozją. W efekcie, jak wynika z jednego z badań firmy Korn Ferry, średni czas pracy dyrektora marketingu wynosi około czterech lat, podczas gdy dyrektora zarządzającego – osiem lat. Czy można zmienić tę niekorzystną sytuację? Według autorów artykułu Dlaczego dyrektorzy marketingu nigdy nie zagrzewają miejsca, rotację można ograniczyć przez lepsze zaprojektowanie tego stanowiska i skorelowanie oczekiwań wobec osób pełniących te funkcje z przydzielonymi im obowiązkami i miernikami sukcesu. Dlatego, jak przekonuje Joe Tripodi w wywiadzie zatytułowanym Refleksje sześciokrotnego dyrektora marketingu, kandydaci do pracy w charakterze CMO powinni jeszcze przed objęciem stanowiska porozmawiać na ten temat z prezesem firmy.

Niestety, turbulentna rzeczywistość zmienia nie tylko wymogi wobec menedżerów, ale wręcz całokształt działalności gospodarczej, na co duży wpływ mają zarówno nasilające się nastroje antyglobalistyczne, jak i postępujące zmiany klimatyczne. Pisze o tym Pankaj Ghemawat w artykule Globalizacja w erze Trumpa, gdzie rozprawia się z mitem o świecie pozbawionym granic i podkreśla, że protekcjonistyczna retoryka może skłonić firmy do korekty swoich międzynarodowych strategii. Z kolei autorzy artykułu Zarządzanie zmianami klimatycznymi analizują podejście Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych do globalnego ocieplenia i wynikających z tego wniosków dla biznesu.

Polecam też Państwu pozostałe artykuły i życzę stabilnych zysków w tym niestabilnym świecie.

Witold B. Jankowski

Prezes ICAN Institute. Redaktor naczelny "ICAN Management Review" i "MIT Sloan Management Review Polska". Jeden z najbardziej doświadczonych konsultantów strategicznych w Europie. 

Polecane artykuły