Spytaj o najlepszą dla Ciebie ścieżkę rozwoju kariery: 22 250 11 44 | infolinia@ican.pl

Premium

Materiał dostępny tylko dla Subskrybentów

Nie masz subskrypcji? Dołącz do grona Subskrybentów i korzystaj bez ograniczeń!

Jesteś Subskrybentem? Zaloguj się

X
Następny artykuł dla ciebie
Wyświetl >>

Ważny jest pomysł, ale także wsparcie sprawdzonych narzędzi [Materiał partnerski]

Powiększ tekst
Udostępnij
Pobierz pdf
Ważny jest pomysł, ale także wsparcie sprawdzonych narzędzi [Materiał partnerski]

O tym, w jaki sposób połączyć przyjemne (czyli zarabianie pieniędzy) z pożytecznym (czyli jazdą na rowerze) i jak ważny jest dla sukcesu wybór odpowiednich narzędzi, rozmawiamy z Tomaszem Kurzątkowskim, dyrektorem Kross Rental, firmy specjalizującej się w długoterminowym najmie rowerów marki Kross.

Partnerami materiału są KROSS RentalSalesforce.

Zapytam wprost – dlaczego akurat rowery Kross, a nie innej uznanej marki? Przecież czego jak czego, ale dobrych rowerów nie brakuje? Dlaczego więc Kross, a nie np. inna zagraniczna firma?

Powodów, dla których zajęliśmy się wynajmem akurat rowerów marki Kross, jest kilka. Przede wszystkim ten, że Kross jest liderem na polskim rynku. W 2019 r. firma sprzedała 270 tys. jednośladów. Nie bez przyczyny. To są po prostu bardzo dobre, cenione przez użytkowników, głównie za jakość, rowery. Poza tym dla mnie było ważne to, że to polska firma. Obecnie dla wielu klientów to istotny aspekt – pochodzenie produktu.

Od kiedy prowadzicie działalność i czy trudno było wystartować?

Serwis Kross Rental ruszył dokładnie 24 maja tego roku. Pierwotnie miał być to kwiecień, tak by zdążyć na początek sezonu rowerowego, ale pandemia trochę pokrzyżowała nam plany. Podobnie jak wielu innym firmom. W naszym przypadku czas miał znaczenie, więc miesiące przed uruchomieniem serwisu były bardzo intensywne.

Co w takim razie okazało się największym wyzwaniem?

Przede wszystkim coś, co w innym przypadku byłoby sukcesem. Otóż w tym roku wszystkie rowery marki Kross wyprzedały się do czerwca. To stanowiło pewien problem logistyczny, jeśli chodzi o wypożyczalnię. Ale Kross stanął na wysokości zadania i ostatecznie nie odczuliśmy problemów z brakiem jednośladów. A poza tym mało czasu na implementację biznesową. Od pomysłu do wdrożenia upłynęły w zasadzie niespełna cztery miesiące. To naprawdę błyskawiczne tempo.

A udało się tak szybko dzięki…?

…narzędziom cyfrowym. Oczywiście nie tylko, ale akurat one mają duży wpływ na działanie serwisu. Może nie wydaje się to takie oczywiste, ale bez odpowiedniego oprogramowania nie dalibyśmy rady w takim tempie uruchomić w pełni funkcjonalnej internetowej wypożyczalni. Wybór narzędzi niezbędnych do prowadzenia firmy i serwisu był kluczowy. W naszym przypadku zdecydowaliśmy się postawić na technologie dostarczane przez Salesforce. Założenia były proste. Po pierwsze, biznes prowadzimy z miejsca, gdzie akurat jesteśmy. Nie ma znaczenia, czy jestem w domu, w biurze, czy na wycieczce rowerowej – muszę mieć dostęp do firmowych danych i możliwość absolutnie zdalnej pracy. Dlatego wszystkie aplikacje funkcjonują w chmurze. Po drugie – mniej oczywiste – jak najmniej informatyki w informatyce, czyli wdrożenie programów, ich aktualizacja i późniejsza obsługa muszą być tak proste i intuicyjne, jak tylko się da. Aby nie wymagały potem specjalnej (mówiąc wprost kosztownej) obsługi serwisowej. Last but not least niezbędny był nam program nie „z półki”, ale już tak przygotowany, by można go było szybko dopasować do potrzeb Kross Rental, bez konieczności czekania wielu miesięcy na ewentualne poprawki i potem ich wprowadzenie.

W takim razie jak wyglądał wybór dostawcy narzędzi?

Dla procesowego porządku wymieniliśmy korespondencję z kilkoma dostawcami, chyba głównie po to, by przekonać się, czego tak naprawdę jeszcze nie wiemy, na co zwrócić uwagę. Następnie ogłoszony został przetarg na oprogramowanie funkcji biznesowych. Ostatecznie wybraliśmy technologię dostarczaną przez Salesforce, która spełniała wszystkie nasze wymagania.

Czym dokładnie przekonała pana oferta Salesforce?

Przyznam, że wybór Salesforce był częściowo podyktowany doświadczeniem. Osobiście miałem wcześniej do czynienia z aplikacją CRM tej firmy i były to doświadczenia bardzo pozytywne. Lubimy nie tylko to, co znamy, ale też to, co znamy z dobrej strony. Oczywiście, nie tylko to miało znaczenie. Dla mnie ważna jest daleko posunięta samodzielność użytkownika, uniezależnienie się od dostawcy oprogramowania. Na rynku usług programistycznych funkcjonuje pojęcie zero‑code development. Platformy programistyczne typu zero‑code pozwalają każdemu tworzyć zautomatyzowane aplikacje biznesowe bez konieczności posiadania wiedzy na temat kodowania. Aplikacje dostarczane przez Saleforce działają w bardzo podobnym modelu. To oznacza dużą niezależność osób korzystających z aplikacji, ale także, bądźmy szczerzy, mniejszy koszt ich użytkowania oraz szybkie tempo wprowadzania niezbędnych zmian.

Jakie aplikacje w takim razie wybraliście i czy planujecie zakup kolejnych narzędzi?

Wybraliśmy nie tyle aplikacje, co grupy licencji, które pozwalają nam dopasowywać konkretne aplikacje do naszych potrzeb. Mowa o Sales Cloud, Marketing Cloud oraz CPQ. Salesforce oferuje takie rozwiązania, które spełniając nawet wyrafinowane potrzeby, kosztują ok. 50 euro miesięcznie. Gdybyśmy chcieli pójść standardową ścieżką, to prawdopodobnie wydalibyśmy tysiące euro na licencje, serwery, specjalistów i czekali kilka miesięcy. Tymczasem w przypadku Kross Rental od pomysłu do uruchomienia serwisu minęły niecałe cztery miesiące. Nie sądzę, by taka sztuczka udała się nam z innym dostawcą aplikacji. Niezbędnym komponentem wdrożenia Salesforce jest partner technologiczny – w naszym wypadku postawiliśmy na Limitless Technologies, dynamicznie rozwijającą się firmę fachowców.

Nie ma znaczenia, czy jestem w domu, w biurze, czy na wycieczce rowerowej - muszę mieć dostęp do firmowych danych i możliwość absolutnie zdalnej pracy. Jak jednak rozumiem, nie obyło się zapewne bez jakichś zmian. Jeśli tak, to jakich i czy ich wprowadzenie nastręczyło jakieś kłopoty?

Główną zmianą było dopasowanie Marketing Cloud do identyfikacji wizualnej naszej firmy. Marketing Cloud jest platformą marketingu cyfrowego, to za jej pomocą prowadzimy serwis, stanowiąc podstawowy sposób kontaktu z klientami. Musi więc doskonale pasować do wizerunku Kross Rental. Ale samo opracowanie modelu danych, jakie będą nam potrzebne, i jego implementacji było błyskawiczne. Najważniejsze jest jednak to, że dzięki narzędziom Salesforce wszyscy uczestnicy procesu, m.in. użytkownicy aplikacji w Kross Rental, są zadowoleni z tego, jak on funkcjonuje. W danych panuje porządek, a CRM zapewnia nam pełną informację o klientach. Będziemy jeszcze dążyć do uruchomienia, powiedzmy, aplikacji serwisowej (oczywiście też dzięki wsparciu Salesforce), służącej do zbierania i analizowania informacji o stanie technicznym rowerów, ewentualnych uszkodzeniach, konieczności wymiany części itd. Dzięki temu będziemy lepiej przygotowani na kolejne rowerowe sezony.

Skoro mowa o kolejnym sezonie rowerowym. Kross Rental ma zapewne konkurencję, czym się od niej różni?

Na rynku funkcjonują oczywiście firmy, które wynajmują sprzęt rowerowy, zwykle jest to najem krótkoterminowy. My oferujemy najem długoterminowy, który nasi klienci porównują do leasingu samochodów firmowych. Kolejna różnica: wypożyczamy rowery firmom, które powierzają je pracownikom. A ponad to mamy w ofercie absolutnie pełną ofertę marki Kross – od najbardziej zaawansowanych rowerów elektrycznych, przez modele trekkingowe, po miejskie jednoślady. Każdy klient znajdzie w Kross Rental model dla siebie. Trochę tak, jak Kross Rental znalazł wszystko, czego potrzebuje w ofercie Salesforce.